Trudne pytania

- Mamo, kto nas stworzył? - spytała mnie wczoraj Lenka gdy wracałyśmy z bazarku, chcąc nie chcą sugerując odpowiedź.
- Wiesz... są dwie koncepcje. Część ludzi wierzy, że stworzył nas Bóg a część twierdzi, że pochodzimy od małpy. W procesie ewolucji z małpy powstał człowiek - odpowiedź musiała być zgodna z prawdą, dyplomatyczna, politycznie poprawna i dostosowana do możliwości umysłowych pięciolatki. Lenka zamilkła. Po chwili zapytałam ją:
- A jak ty myślisz, stworzył nas Bóg czy pochodzimy od małpy?
- Stworzył na Bóg.- odpowiedział Lenka z przekonaniem.
- Ta koncepcja ci bardziej pasuje. A dlaczego?
- Bo nie lubię małp - odpowiedziało roztropne dziecię krzywiąc buźkę.
- A ty jak myślisz? - zapytała mnie po chwili.
- Ty jesteś na pewno dziełem Boga. Jesteś cudowna! - odpowiedziałam z uśmiechem.

Kiedy ja byłam w jej wieku wierzyłam, że jesteśmy małymi zabawkami w rękach dużego chłopca. Rozmyślałam o tym jadąc do babci na MDM autobusem linii "A". Byłam głęboko przekonana, że to ten ogromny chłopiec, który leży sobie gdzieś tam na górze, wsadził mnie do swojego żelaźniaka i przesuwa po planszy na swoim dywanie. W ramach zabawy.

Komentarze

Popularne posty