swatka nowych czasów

Ostatnio coraz częściej piszą tu i ówdzie że instytucja swatki miała sens. I się do niej wraca. Bo łączenie ludzi na podstawie dopasowania ich według istotnych cech rokuje trwałość. Gadałyśmy dziś o tym w pracy. Koleżanka stwierdziła, że jej swatką był... fejsbuk. Co jest zbieżne z moimi przemyśleniami - tylko patrzeć jak fejsbukowe roboty będą nam zliczać poziom dopasowania: "Wiesiek co prawda Cię adoruje, ale wykazuje tylko 56 % dopasowania, Zygmunt rokuje lepiej - ma 75%, ale za to Zdzichu to aż 98% dopasowania - nie wahaj się, czeka Was miłość po grób". Czekam kiedy po prawej zacznie wywalać mi takie komunikaty.

Na razie wywala stare posty znajomych. Czy można kogoś pokochać czytając jego stare i nowe wpisy?... Przy 98% dopasowania można.

Komentarze

Popularne posty