Jabłuszko

Moje starsze dziecię płci żeńskiej zajęło 2 miejsce w międzyszkolnym konkursie plastycznym wymalowując piękny portret Warsa i Sawy. Predyspozycje do rysunków i zgarniania nagród odziedziczyła dziecina widać po mamusi - niedaleko pada jabłko od jabłoni. ;-). Puchnąc z dumy i radości przypomniałam sobie własne osiągnięcia podstawówkowe w tej dziedzinie. Mój plakat do społecznej akcji walki z alkoholizmem też został wyróżniony na jakimś konkursie. Nie pamiętam z niego nic poza samą pracą i wystawą pokonkursową. Miałam jakieś 7-8 lat i zero doświadczeń z alkoholem w rodzinie, ale to co wymyśliłam było całkiem wymowne: wielka butelka na środku, w niej okienko z kratami, za kratami twarz mężczyzny a pod butelką dwójka dzieci i napis: "Tato wróć!".

Wspominając dzieciństwo mam wrażenie, że jako dzieci mamy dużą wiedzę na temat tego, co będziemy robić w życiu i jakie mamy predyspozycje. Moim społecznikowskim ciągotom do pomagania nałogowcom ponownie dałam artystyczny upust 20 lat później - przygotowując na dyplom projekt ośrodka dla młodzieży uzależnionej od substancji psychoaktywnych (we współpracy z Monarem). Tyle w teorii. W praktyce moja styczność z uzależnionymi jest permanentna. Moje związki zdominowali partnerzy uzależnieni od alkoholu i marihuany, będący do tego w przeważającej większości DDA, a i wśród bliskich przyjaciół osób z problemem alkoholowym nie brakuje. Rok temu ratowałam z pijackiego ciągu dobrego znajomego i od tamtej pory sporo rozmawiam z nim i innym trzeźwiejącym alkoholikiem. Postanowiłam poznać problem i sposoby pomagania (nie pomagactwa)... Okazuje się, że pomóc alkoholikowi można pozwalając mu osiągnąć dno... Popełniłam ostatnio błąd pożyczając pieniądze pijącemu sąsiadowi, a potem robiąc mu zakupy. Takie błędy popełniam tylko raz. Gdy wieczorem sąsiad zapukał do drzwi, nie otworzyłam. Nie będę pomagaczem. Muszę pozwolić mu osiągnąć dno... Zaniepokojonej Lence wyjaśniłam sytuację słowami dostosowanymi do jej możliwości poznawczych. "Nie można takim ludziom dawać pieniędzy. Są jak ptaki, które się dokarmia zimą i one dlatego nie odlatują do ciepłych krajów" - podsumowała problem Moja Chodząca Ośmioletnia Mądrość i uspokojona poszła spać.

Komentarze

Popularne posty